W mojej sypialni zrobiło się jesiennie.
Wyciągnęłam z szafy mój ulubiony, wełniany pled i ustawiłam sweterkowe dynie baby boo. Musiałam zrobić je sama, ponieważ nigdzie nie mogłam ich dostać.
Na honorowym miejscu, na łóżku, położyłam cudowną, wełnianą poduszkę z plusem. Poduchę tą zrobiła dla mnie Gosia
z bloga Czas oscrapowany Identyczną wypatrzyłam u niej na blogu i zakochałam się :)
Gosia jest tak cudowną osobą, że chciała zrobić ją dla mnie zupełnie za darmo.
Absolutnie nie mogłam się na to zgodzić, bo wiem ile czasu i pracy kosztuje wykonanie takiej poszewki. Umówiłyśmy się więc, że kupię ją od niej w promocyjnej cenie:)
Poducha jest cudowna, wykonana z niezwykłą starannością i precyzją. Tył podszyty jest bardzo grubym i porządnym materiałem. Gosia twierdzi, że to czysta bawełna, ja jednak upieram się że jest tam domieszka lnu. Materiał jest tak mocny, że len tam musi być i koniec:), nie ma innej opcji.
Jeśli więc chcecie w swojej sypialni identyczne cudo, szybciutko piszcie do Gosi. Z pewnością wykona je dla Was.
A jak tam Wasze jesienne legowiska? Przygotowane na nadchodzące chłody? Pochwalcie się.
Uściski.
Adriana.
38 komentarzy
Ślicznie u Ciebie:) i te dyńki i szuflada <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już niedługo też wyciągnę koce i jelonka, zadbam o jesienne dekoracje. Uwielbiam ten czas! Poducha świetna! Buziaki!
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym jelonkiem;)
UsuńTe dynie są cudowne! Ja u nas też nigdzie nie mogę znaleźć takich "prawdziwych". Piękna sypialnia z jesiennymi akcentami. :) Uściski!
OdpowiedzUsuńKurde,nie wiem czemu te dyńki są takie nieuchwytne.Powinny być ogólnodostępne.To niesprawiedliwe.
Usuńpięknie
OdpowiedzUsuńPoducha urocza a ta szuflada cudna :)
OdpowiedzUsuńSzuflady takie mam 4.Leżały na śmietniku.Mój tato je wypatrzył.A numerek kupiłam na starociach za 4zł;)
UsuńFajną poduchę zdobyłaś - Gosia to zdolna dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńA u mnie w sypialni zamiast jesiennych klimatów, oczekiwanie...
Już bym też chciała stroić, układać, dekorować :( Ale jeszcze muszę poczekać.
Pozdrawiam!
Klimatycznie i stylowo, ale u Ciebie to norma ;) Zawsze mam się czym inspirować :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wszystko dopasowane i w Twoim stylu. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękna poducha, a własnoręcznie zrobione dynie są nieporównywalne z kupnymi. Czasami fajnie, że czegoś nie można dostać i trzeba zrobić samemu! Takie prace zyskują na wartości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że te dynie to żywe są! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna sypialnia, wnosząca bardzo dużo ciepła i takiego wentrznego spokoju.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam
Nie przygotowałam jeszcze legowiska na chłody i czas to zmienić. Bardzo przytulne miejsce!
OdpowiedzUsuńAch ta szufladka! Ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńDynie są przecudne i oczywiście poducha - niby prosta, a tak przyciąga wzrok, że nie można się oderwać, by przejść do kolejnych wpisów!!! :) szczęściaro! Całość wnętrza jest niesamowicie stonowana, wyważona, zadbałaś o każdy detal. Wprost nietuzinkowo tu u ciebie, jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńAle cudownie mi piszesz.Ogromnie mi miło.Pozdrawiam:)
UsuńWciąż jestem w fazie kończenia remontu salonu i marzy mi się wprost etap jesiennego dekorowania... Pięknie to sobie moja Droga urządziłaś, a Gosia- wiadomo, czego się tknie to wychodzą cuda :))
OdpowiedzUsuńGosieńka to nasza szydełkowa królowa;)
UsuńSama mam poduchę od Gosi i też jest genialna! :) Gosia jest cudowną osobą - która robi różne cuda! Nie ma to jak poduszka z plusem! :)
OdpowiedzUsuńDekoracje jak zawsze znakomite! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW pół słowa komentarz mi przerwało.
UsuńOj-joj-joj piszcie mi tak więcej i dziękuję bardzo:)
Moja subiektywna opinia - za dużo czerni. Jesienią już i tak za oknem jest szaro i nudno, więc wyznaję zasadę że chociaż wewnątrz domu trzeba ożywić jakoś atmosferę wyrazistymi, ciekawymi kolorami :)
OdpowiedzUsuńA wiesz że chyba tylko sypialnię mam z taką ilością czerni.W sumie to nie wiem dlaczego,bo inne pomieszczenia są z kolorowymi dodatkami.Chyba muszę tu bardziej pokolorowac.Dzięki za trafne spostrzeżenie;)
UsuńU mnie motywem przewodnim na jesień są zawsze jelonki - na kocyku, poduszce, pościeli - gdziekolwiek! Zawsze wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńJelonki uwielbiam w każdej postaci;)
Usuńjeej jak pięknie i klimatycznie :) dynie są przeurocze! rewelacja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Super poducha. Z Gosi jest zdolniacha bez dwóch zdań! :)
OdpowiedzUsuńFajny jesienny kącik w sypialni :)
Gosia jest bardzo zdolna a ja jak zobaczyłam tą poduchę to nie mogłam się skupić na niczym innym;)
UsuńPrzepięknie, poducha cudna!Mam teraz inne wydatki, ale możliwe, że się kiedyś zgłoszę do Gosi po takie cacuszko :-)
OdpowiedzUsuńZgłoś się koniecznie a nie pożałujesz.Poducha jest obłędna.
UsuńJeszcze tylko czarno-białe zasłony przy oknie i całość będzie wyglądać genialnie :) Jak zrobiłaś pled? Dość często widzę takie rozwiązanie na blogach o wystroju wnętrz, ale gotowych w sklepie dostać nie ma szans...
OdpowiedzUsuńCieszę się ze Ci się podoba;)co do zasłon to jestem raczej zwolennikiem pustych okien,jak w skandynawskich wnętrzach.A pled kupiłam w lumpeksie za dwie dychy.Jest wełniany i ogromny.Uwielbiam go;)
UsuńBardzo mi się ta poduszka z tym krzyżem podoba. Jest naprawdę śliczna.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Wojtku. Czy wiadomo gdzie można kupić podobną?
UsuńTo prawda, poduszka jest piękne. Ale i całe wnętrze jest bardzo urokliwe.
UsuńZapraszam do Gosi na http://www.czasoscrapowany.pl/?m=1
OdpowiedzUsuńOna tworzy takie cuda😊 Pozdrawiam serdecznie.