Moja obsesja kaktusowa trwa. Rzekłabym, iż nawet się lekko nasiliła. Nie zdziwiło mnie więc to, że na Dzień Matki dostałam kolejny, dorodny, kłujący okaz :) Moja, kochana córeczka wie jak uszczęśliwić swoją, starą matkę;)
W sklepie papierniczym kupiłam zieloną tekturę falistą, cena 5zł za arkusz. Ze zwykłej tektury po pudełku wycięłam szablony kaktusów. Rysowałam od ręki. Nie chciało mi się szukać gotowych szablonów do wydruku w sieci:) Jestem bardzo niecierpliwa i musiałam mieć to gotowe już i teraz:)
Ponacinałam z góry i z dołu żeby wetknąć jeden kawałek w drugi. Tym sposobem kaktus jest lekko przestrzenny. Efekt końcowy to dwa słodkie kaktusiki. Prosta, efektowna i zielona dekoracja.
W słoiczku puszcza korzonki sukulent grubosz. Zabrałam go mojej mamie :) u której wypatrzyłam jeszcze grudnika.Oryginalna nazwa to zygokaktus. Podobno zakwita w zimie, przez co zwany jest też kaktusem bożonarodzeniowym. Same cudowności.
I jak wam się podobają takie papierowe roślinki ? Możecie spokojnie pokusić się o wykonanie razem ze swoimi dziećmi. Super zabawa gwarantowana, a czas
spędzony razem bezcenny. Pozdrawiam kochani i do następnego razu.
Adriana.
24 komentarzy
Fajowe! :D
OdpowiedzUsuńPS. I to taki kaktus, którego w ogóle nie trzeba podlewać ;D
UsuńNo tak , bo poprzez nadmierne podlewanie uśmierciłam już dwa kaktusy.Wprawdzie małe były ale zawsze szkoda:(
UsuńPomysłowe:)
OdpowiedzUsuńWyglądają swietnie!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i ściskam
Są bardzo fajowe. Myślałam, żeby zrobić podobne, ale w końcu stanęło na szydełkowych. Kaktusy mają teraz swój czas na blogach. BUŹKA:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam w sieci szydełkowe.Niektóre cudownie wykonane.
UsuńEkstrśny pomysł z efektem łał! :)
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku, Marta
No i to jest świetny pomysł! Nawet, jak mi koty podgryzą, to nic się nie stanie! :D SUper! K
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe.Widziałam już kaktusy szydełkowe i nawet takie zrobione ze skarpetek ale papierowe są chyba najszybsze do wykonania.Pozdrawiam-Beata.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kaktusy - innych się boję - bo zawsze się ukuję - ostatnio nawet w sklepie jednego oglądałam i tak mnie ukłuł że mnie potem pół dnia palec bolał! O nie! na takie nie ma mojej zgody!
OdpowiedzUsuńTwoje papierowe są rozkoszne.
Grubosz jest moim marzeniem!!!
bardzo pomysłowe!!
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie i dla moich dzieciątek! ale knuję sobie żeby zrobić takiego wielkiego kaktusa i powiesić na nim światełka led :)
OdpowiedzUsuńOoo super pomysł.Taki kaktus wycięty np ze sklejki byłby cudowny;)
UsuńSuper, pomysł z zieloną tekturą falisty obłędny!
OdpowiedzUsuńSą na prawdę świetne :) Jestem pod wrażeniem Twojego pomysłu. Pięknie się komponują z żywymi roślinkami i kamykami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Wow! Bardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńHa, ha... fajowe. Świetny pomysł dla ludzi, którzy nie pamiętają o podlewaniu kwiatków. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały pomysł! Ten duży bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Ależ Cię wzięło na te kaktusy :)
OdpowiedzUsuńFajny papierowy i mało wymagający :)
No i bardzo fajnie! W tej modzie na sukulenty bardzo podoba mi się to, że każdy może ją przerobić na własną modłę. U Ciebie padło na kartonowe kaktusy - super! :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWreszcie mogłam zasiąść i rozgościć się tu i tam. A u Ciebie znowu wszystko niemalże jak od projektanta wnętrz. Masz przemyślany każdy szczegół i to wszystko tak świetnie do siebie pasuje. Buziaki, Ania :-)
OdpowiedzUsuńW taki sposób można bardzo szybko wzbogacić swoją kolekcję o oryginalne okazy ;P
OdpowiedzUsuńAle fajny patent! Też jestem 'kaktusiarą' :-) Patrzę tylko, gdzie by tu upchnąć jeszcze coś kaktusowego :-)
OdpowiedzUsuń