Musiałam go zabrać do domu, nie mogłam się powstrzymać. Przyznacie, że wygląda jak z bajki.
Myślę, że las się jakoś obejdzie bez jednego, maleńkiego muchomorka. A ja przez kilka dni będę miała kolorową, jesienna dekorację.
Napawam się tą porą roku. Chłonę barwy i zapachy.
Do zdjęć załapała się także gliniana forma do zapiekania jabłek. Mój ostatni nabytek z Bytomskiego Jarmarku Staroci. Kosztowała całe 6zł, więc brałam bez mrugnięcia okiem:)
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień był udany także dla Was. Uściski .
Adriana.
30 komentarzy
Pieknie u ciebie, muchomorek cudny:)
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły :-). Muchomorek w donicy i to prawdziwy :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo i fo tego jaki śliczniutki:) nie mogłam się oprzeć jego urokowi.
UsuńSuper pomysł z tym muchomorem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuchomorek wygląda pięknie, ale ja bym się go bała... Żeby nikt go przypadkiem nie ruszył - myć ręce po nim trzeba, co by nie zaszkodził w żaden sposób... Nie sposób odmówić mu urody, ale to taki zdradliwy koleżka ;)
OdpowiedzUsuńA foremka mega :)
Nie ma obawy.U mnie nikt go nie zje bo wszyscy w rodzinie już pełnoletni są ;)Mogę ewentualnie mężusiowi do jajecznicy wkroić jak mnie bardzo zdenerwuje;)
UsuńAch te jesienne klimaty! Piękne! Pozdrawiam ciepkutko ;)
OdpowiedzUsuńZawsze w lesie większą radość sprawiało mi znalezienie muchomora niż prawdziwka, muchomorki są rzeczywiście bajeczne. Gliniana foremka super. Można ją wykorzystywać na różne sposoby
OdpowiedzUsuńOjejku, zanim zaczęłam czytać, to oglądając pierwsze zdjęcie myślałam, że to sztuczny muchomorek!! Prześliczny!! Warto go zabrać nawet na chwilową dekorację w domu :) Uwielbiam jesienne klimaty! U Ciebie śliczne są! :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwego muchomorka to jeszcze u nikogo w domu nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły :) Hehe. Prezentuje się przednio.
O matko! :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz pobiłaś wszystkich z tym muchomorem hahahahaha ;)
Piękna jesień u Ciebie i piękne kadry...
Pozdrawiam ciepło :*
ps. fajny baner ;)
UsuńU mnie czerwony muchomorek tylko namalowany w ramce. A ten jest piękny! Fajnie jest mieć "kawałek lasu" w domu :-) Ja muszę wykombinować skądś czerwona jarzębinę albo jakiś czerwony krzak bo uwielbiam czerwone dekoracje jesienią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika
Na grzyby wybieram się od miesiąca, ale jakoś tak ciągle coś...Twoje okazy pokaźne, no i ten czerwoniak, piękna dekoracja i gliniane jabłko cudo.Masz Ty szczęście w tych poszukiwaniach łupów ;-)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz pomysły! Ale muchomorek prezentuje się doskonale:)) Jak i pozostałe ozdoby, czerwony to zdecydowanie mój ulubiony kolor w dodatkach:) Serdeczności:*
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest cudny. Nie wpadłabym na ten pomysł :) Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńSuper :-) jesień pełną parą u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTen muchomor jest niesamowicie fotogeniczny! Na jesienną dekorację - jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że grzybobranie było udane :-) Ja chyba jestem jakimś dziwolągiem, bo do grzybów mam dystans, z grzybów to u mnie na stole tylko pieczarki ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak nie masz pewności to lepiej ich nie zbierać.Ja na przykład osobiście nie zbieram blaszkowych bo wśród nich są te śmiertelnie trujące.Po co ryzykować taką pomyłkę.
UsuńKadry piękne...muchomorek rządzi! :)
OdpowiedzUsuńDo nas na targ przyjeżdżają też sprzedawcy, którzy stoją w Bytomiu i Będzinie...ale to widać, że "resztkowe" zapasy wtedy mają...możesz napisać w jakie dni i gdzie u Was ten targ? Nie mam znowu tak daleko, więc kiedyś będzie trzeba mężusia namówić na wyprawę ;)
Pozdrawiam ciepło!
Jarmark staroci w Bytomiu jest w każdą pierwszą sobotę miesiąca,ale jak jest dobra pogoda to rozkładają się już w piątek po południu:)Zawsze jest tyle pięknych rzeczy że kupiłabym wszystko(tylko gdzie to potem włożyć:)
Usuń:) dziękuję :)
Usuńw okresie zimowym też stoją?
Stoją :) Każdą pierwszą sobotę miesiąca.To ich zarobek.Tam przyjezdzają ludzie z całej polski i z zzagranicy.Często słychac rozmowy po czesku czy niemiecku.Obszar jest wielki 3,4 godz żeby to wszystko zobaczyć.
UsuńCudowna ozdoba z tego muchomora,wygląda jak z bajki.
OdpowiedzUsuńTaką jesień to ja lubię, mimo, że jesieni nie lubię ;P
OdpowiedzUsuńMuchomorek? Dawno takiego fajnego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńMój ukochany też mi znosi jakieś grzyby i suszymy je cały czas :)
Pięknie pachnie w domu! A u Ciebie tez pięknie wygląda - fatycznie jesień w pełnej krasie!
Muchomorki dodają jak widać nie tylko kolorytu w lesie.
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twoim czerwonym dzbankiem.
Pozdrawiam:)
Piękny muchomorek :)
OdpowiedzUsuńŚwietna aranżacja! Ja także zachwycam się jesienią:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo