17 kwietnia 2016

Girlandy z koralików


Ostatnim razem pokazywałam Wam co upolowałam na Bytomskim Jarmarku Staroci. Uchyliłam też rąbka tajemnicy zdradzając, że kupiłam coś jeszcze. A więc to "coś jeszcze",  to wielgachny, drewniany sznur korali. Bez mała dwumetrowy. Jak
tylko go zobaczyłam od razu wiedziałam, że zrobię z nich girlandę idealną.



Kulek wystarczyło aż na dwie. Pierwsza z szarymi, przecieranymi kuleczkami ozdabia kuchnię i idealnie się w niej odnajduje.

Druga girlanda także z  szarymi kuleczkami , ale już bez przecierki, wędruje po całym mieszkaniu:) Tu w pokoju mojej córki.



I znowu girlanda z przecierką, bo to moja ulubiona:)

A Tu w trakcie tworzenia.




I jeszcze mały kadr z salonu. Jak widać ściana pomalowana farbą tablicową, to frajda także dla dorosłych :) Mój mąż dorysował pszczółkę:)


Kto obserwuje mnie na facebooku, ten już widział moją obłędną, zieloną skrzynię. Jest to skrzynia po przeźroczach szkoleniowych z czasów zimnej wojny. Ma nawet oryginalny kluczyk. To prezent od taty, który zawsze znajdzie dla mnie jakiś skarb, tak po prostu bez okazji:)

Piszcie kochani, czy lubicie takie drewniane dekoracje z koralików i girlandy w ogóle.

Pozdrawiam.
Ciao.

32 komentarzy

  1. Świetny! Bardzo fajnie wkomponował sie w klimat Twoich wnętrz:)
    miłego nowego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne te Twoje girlandy. Ja bardzo lubię takie dekoracje. Ostatnio zrobiłam sobie taką girlandę, ale ze styropianowych kul, pomalowanych na pastelowo. A tam, pochwalę się ;) http://kreatywnawwolnymczasie.blogspot.com/2016/04/lece-w-kulki.html
    Ściskam serdecznie :)
    ps. pszczółka świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj kochana gromadzisz same skarby :-) A skrzynia jest po prostu boska!Widzę, że nie tylko ja mam słabość do magazynów wnętrzarskich :-)) Właśnie w tygodniu zrobiłam remanent, bo bałam się, że nimi zarosnę :-)))Buziaki:-***
    Udanego i pogodnego nowego tygodnia ;-) Ps.Ściana tablicowa rewelacja, to moje małe marzenie, jak już będę na swoim :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też moimi powoli zarastam.Ale na razie się nie pozbywam tylko układ na wierzchu w stosy jak w scandi wnętrzach.

      Usuń
  4. Wszystko ładnie pięknie, ale ja i tak metalową "3" chłonę wzrokiem!:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko ładnie pięknie, ale ja i tak metalową "3" chłonę wzrokiem!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trójka wymiata
      Jest to stary numerek znaleziony w szopie na narzędzia w starym kredensie.W górach w domu dziadków;)

      Usuń
  6. Jak najbardziej, sznur drewnianych korali to mój must have:)Zazdroszczę łupu. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam trochę drewnianych korali (i nie tylko drewnianych - kiedyś robiłam biżuterię) i cały czas się zastanawiam, jak je wykorzystać do celów wnętrzarskich. Myślę, że mnie zainspirowałaś :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kombinuj kochana a potem koniecznie pochwal się na blogu.Czekam i pozdrawiam.

      Usuń
  8. Ale Ci się rewelacyjne korale trafiły ! Masz oko! świetnie je przerobiłaś.
    A skrzyneczka-miodzio! Fajnie mieć takiego tatę :)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam wszystkie drewniane dekoracje, korale są wspaniałe i uniwersalne. Drewniana girlanda i mi się marzy. Super je przemalowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drewno to najwdzięczniejszy materiał i to prawda że wszystko co z drewna jest super;)

      Usuń
  10. Sama chciałabym mieć takie korale, bo narazie zostają mi mniejsze do noszenia;)Super zakup!:)
    Pozdrawiam!
    martaimama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. U Ciebie zawsze same cudeńka!:) Ogromnie podobają mi się takie girlandy z drewnianych koralików, cudowności, więc podziwiam i strasznie zazdroszczę;))) Buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle miłych słów piszesz aż sie zarumieniłam.Dziękuję;)

      Usuń
  12. I mi się podoba! Wciąż sobie obiecuję, że zrobię podstawkę z dużych drewniaków, ale czasu wciąż za mało :)
    Miłego dnia, Marta

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny. już mam milion pomysłow na wykorzystanie tych korali!!
    a skrzynia jest absolutnie boska.

    OdpowiedzUsuń
  14. No dobra, to przyznaj się, o której Ty jeździsz na tą giełdę, że takie cuda tam znajdujesz? :-))) Korale przepiękne, uwielbiam je w postaci girland i uchwytów meblowych. Skrzynia też obłędna! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Powiem tak, podoba mi się: girlanda, skrzynia no i pszczółka !!! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super to wszystko komponujesz. Jestem po ogromnym wrażeniem, a skrzynię skradłabym Ci od zaraz :-) Miłego tygodnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Takie drewniane korale z szarymi przecierkami to by mi pasowały :)
    Skrzynia - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  18. o kurcze ale ci się trafiło, chciałabym taki sznur! chodzi za mna kilka pomysłów, ale jakoś nie mogę sie zebrać do kupienia takiej ilośc koralików na sztuki, te większe maja niezłe ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Girlanda wyszła super!
    Uwielbiam takie koraliki i u mnie też w kuchni by znakomicie pasowały :)
    Dekoracje u Ciebie są super! Wiem że u Ciebie czułabym się znakomicie!
    nawet tak 3 ka mnie urzeka!

    OdpowiedzUsuń
  20. Drewniana girlanda - super, delikatna , ozdabiająca, a nie "zabierająca" cały urok wnętrz. Ale powiem Ci, że skrzynia przebiła wszystko - jest rewelacyjna!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Pomysłowa girlanda. Prosta a jakże efektowna, skopiuje jeżeli można;) Pozdrawiam Malwina

    OdpowiedzUsuń
  22. Biedna pszczółka, co to będzie jak siądzie na tym kaktusie??! ;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Girlanda z korali bardzo mi się podoba. Świetnie się u Ciebie prezentuje !
    Bardzo podoba mi się też przemysłowa lampa i cyferka 3. Zdecydowanie są to moje klimaty :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń