11 listopada 2016

Wózek kuchenny


Kochani, siedzę w kuchni i podziwiam. W końcu i ja mam swój wymarzony wózek kuchenny. Wybrałam model Sunnersta z Ikea, bo skojarzył mi się z vintydżowymi meblami szpitalnymi.




Jest bardzo pojemny i mobilny. Nareszcie kawy, herbaty i najczęściej używane przyprawy mam pod ręką.




A jak jest u Was kochani? . Macie wózki lub pomocniki kuchenne.
 A może jesteście szczęśliwymi posiadaczami wyspy kuchennej?
Piszcie i chwalcie się. Uściski wielkie.

Adriana.

22 komentarzy

  1. Taki wózek jest zdecydowanie pomocny. Sama bym się z chęcią w taki zaopatrzyła, ale brak już u mnie miejsca.
    Śliczna kuchnia :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż twierdził że u nas też nie ma miejsca na wózek.Ale tak poprzestawiałam i poprzesuwałam że musiał się zmieścić;)

      Usuń
  2. W naszej kuchni stoi sobie taki ala pomocnik, ale raczej nigdzie z nim nie wędrujemy. Za mało miejsca, by wędrować hihi. Bardzo fajna, przytulna kuchnia! Cmok! Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, przydałby mi się podobny wózek, ale mimo, że mam dużą kuchnię, marzę o spiżarni.
    U Ciebie bardzo klimatycznie.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O spiżarni to marzę i ja.Takiej ze światełkiem do pociągania na sznureczku;)

      Usuń
  4. Ale czad, ja uwielbiam wózki-pomocniki kuchenne. Pięknie u Ciebie pasuje i cudnie się prezentuje. U mnie nijak się podobne cudo nie zmieści. Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł i stolik jaki przydatny. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wózek i pomysł:) U mnie niestety brak...Kuchnia duża no i ile ja kilometrów narobię, a taki pomocnik to duże ułatwienie no i jaka dekoracja:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przeważyły względy dekoracyjne;) no ale pomocny też jest;)

      Usuń
  7. Bardzo ciekawy egzemplarz :)
    ja mam wózek ale w łazience ;)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki wózek to jest to, czego brakuje mi w kuchni. Świetny!
    Piękne masz dodatki w kuchni i bardzo podoba mi się kolorystyka, czerwień to jest to, zdecydowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wózeczek! U mnie nie ma miejsca w kuchni, a szkoda, bo mi się taki marzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super się wpasował ;) U mnie nie ma miejsca :/ Tak mi się trochę skojarzył z wózkiem na leki, pielęgniarki kiedyś takie miały, hi hi. A tu w kuchni też zapewne bardzo pomocny i praktyczny ;) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój Chłop stwierdził, że jeszcze mu całkiem nie odbiło, żeby szpitalny wózek do kuchni wstawiać. No cóż, będę musiała wstawić sama, a on się z tym pogodzić, bo od zawsze mi się takie podobały :D
    Bardzo przytulnie tam u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałam sobie kupić ale żaden mi nie przypadł mi do gustu lub był zbyt drogi.
    Twój wózek w Twojej kuchni prezentuje się bardzo fajnie.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślałam o takim ... ale chyba nie znajdę na niego miejsce!
    Widzę że jest bardzo użytkowy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie w Twoim stylu Adriana :))), a skąd go masz, gdzie upolowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejku moja kuchnia jest tak mała, że nawet nie marzę o takim wózku....a Twój jest taki ładny...i te wszystkie śliczne dodatki :) Pomarańczowy dzbanek w wielkie kropy po prostu skradł moje serce! :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzbanek kupiony na jarmarku staroci za 15zł☺

    OdpowiedzUsuń
  17. Ślicznie to wszystko wygląda-uwielbiam takie dodatki!

    OdpowiedzUsuń